wtorek, 21 kwietnia 2015

Muzyczne początki Kurta i Krista

Oficjalnie młodzieńców zafascynowanych podobną muzyką poznał Buzz Osbourne.  Jak powie po latach Cobain „Krist tak naprawdę nigdy nie był zainteresowany graniem w zespole, ale ja od lat poszukiwałem kogoś, z kim mógłbym wspólnie jamować.” Zaczęli coraz częściej się spotykać, aż zgodnie postanowili utworzyć grupę.
Kurt miał gitarę i wzmacniacz Peaveya. Krist miał kiedyś wzmacniasz ale musiał oddać go Mattowi Lukinowi w zamian za kaucję, którą ten wpłacił, gdy Krist trafił do aresztu po jakiejś bójce na parkingu klubu 7-Eleven. Jako nagłośnienia używali więc gitarowego wzmacniacza i taniego mikrofonu z przesłoną- całość była ruiną, ale działała. Pierwsze próby odbywały się w mieszkaniu nad salonem kosmetycznym pani Novoselic, w którym grali całymi godzinami. Krist grał na basie, Kurt na gitarze i taki jeden sportowiec- jak mówi Krist- Bob McFadden na swojej własnej perkusji. Sala prób wkrótce stała się miejscem spotkań licznych fanów zespołu- podobnie jak wcześniej miejsca, w których grali The Melvins. Podziemna scena w Aberdeen była tak mało zróżnicowana, że wokół salonu pani Novoselic kręcili się nawet fani The Cure w gotyckich ciuchach i z natapirowanymi włosami. Krist zostawił pod drzwiami tablicę z napisem: Tu nie ma meliny. Spadajcie, bo chcemy próbować. Zespół opracował jakiś materiał muzyczny, ale po miesiącu z takiego czy innego powodu wszystko się rozleciało i cała trójka poszła własnymi drogami.
Krist i Buzz Osborne założyli na krótko zespół z pierwszym perkusistą The Melvins, Mikiem Dillardem. Krist grał na gitarze, a Osborne na basie. Krist i The Melvins odegrali punkową wersję „Sunshine of Your Love” podczas koncertu Melvins/Metal Church w D&R Theater w Aberdeen. Wkrótce potem Krist został wokalistą grupy Stiff Woodies- satelickiego projektu The Melvins, którego skład, w różnych okresach obejmował takie postaci jak: Osborne, Crover, Lukin, Gary Cole i Kurt Cobain, który grał na bębnach. „Graliśmy wtedy jak Butthole Surfers”- twierdził Kurt. „Krist był żywiołowym frontmanem. Występował w takiej długiej, flanelowej kamizelce z frędzlami i robił te swoje wyskoki. Był naprawdę zabawny.”- dodaje Dale Crover. Stiff Woodies zagrali na kilku imprezach, po czym skończyli jak większość satelickich (bliźniaczych) projektów. Niewykluczone, ze jedną z przyczyn był niedostateczny talent wokalny Krista, który z pewnością nie odbiegał od jego występu na początku „Territorial Pissings” z płyty Nevermind. Później Krist grał na basie w jeszcze jednym satelickim projekcie The Melvins, grupie Mentors, zajmującej się coverami. Jego pseudonim artystyczny brzmiał wówczas Phil Atio.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz